Wyniki wyszukiwania

nastąpić na Zgorzelice i siłą cię brać. Cóżby Zych uczynił, jeśliby wróciwszy znalazł cię zamężną.  A modre oczy Jagienki zaiskrzyły się od razu:  — To myślisz…

za to Cztan będzie tem bardziej nastawał. Bóg wie, kto kogo zmoże, a rzecz pewna, że zdarzą się bitki i napaści, w których ucierpieć mogą Zgorzelice,…

powiada tak: „Jadę do Oświęcimia, a potem do Glewic, a wy tu miejcie oko na Zgorzelice.“ Mnie zaś zaraz coś tknęło i powiadam tak: Nie jedźcie! pilnujcie dziedziny…

wylegiwać się w łożu. Maćko powiedział, że wypada im teraz do Zgorzelic i podziękować Jagience za starunek, więc pewnego dnia, wyprażywszy się dobrze w łaźni…

Bogdańcu, atoli czwartego wpadła z wiadomością, że opat przyjechał do Zgorzelic. Maćko przyjął nowinę z pewnem wzruszeniem. Miał on wprawdzie z czego…

zapytał:  — A możebyś chciał sobie co zaśpiewać? [223] — Nie, — rzekł Zbyszko — ciekawie was słucham.  — Zgorzelice, widzisz, wezmą niedźwiadki. Byle się…

dziewką, a teraz to jej... choćby na pokoje królewskie.  — Tak-że ci się odmieniła? Ba! ale to i stary ród tych Jastrzębców ze Zgorzelic, którzy się „Na…

Dla Boga to jacyś swoi!  Zbyszko zaś ruszył koniem naprzód:  — Kto o Maćka pyta? [196] — A somsiad, Zych ze Zgorzelic. Już z tydzień jadę za wami i rozpytuję…

i odemnie na nowiny czekał. Być może (powiada), że ci przyjdzie ją do Zgorzelic odprowadzić, bo jużci sama nie wróci.  — Na miły Bóg! Cóż się stało? Znalazła…

to dziwno, że na Bogdańcu złości nie wywarli.  — Cztan chciał, ale Wilk, który był mądrzejszy, nie dał mu. Przyjechał do nas do Zgorzelic pytać: Co się…

zapytał:  — A możebyś chciał sobie co zaśpiewać? [223] — Nie, — rzekł Zbyszko — ciekawie was słucham.  — Zgorzelice, widzisz, wezmą niedźwiadki. Byle się…

za to Cztan będzie tem bardziej nastawał. Bóg wie, kto kogo zmoże, a rzecz pewna, że zdarzą się bitki i napaści, w których ucierpieć mogą Zgorzelice,…

Wniebowzięcie N. Panny byli już z powrotem — jeden w Bogdańcu, drugi w Zgorzelicach, przy siostrze.  I od tej pory zaczęło im się życie wlec dość jednostajnie…

język za zębami. Ja zaś zabrałem ją, bo się bała Cztana i Wilka.  — Pozór to tylko był — odpowiedział giermek. — Mogła siedzieć w Zgorzelicach bezpiecznie…

Danuśka wróci... To [728]potem do Zgorzelic pojadę. Bóg nad sierotami... Niemcy i mnie tatusia zabiły, ale wasze kochanie żywie i wróci. Dajże to, Boże Miłościwy…

Zgorzelic zabierał?  — Siła była przyczyn. Bał się rycerz Maćko, żeby, gdy ją bez nijakiej opieki zostawi, to rycerze Wilk i Cztan będą na Zgorzelice…

ze Zgorzelic w głowie.  — Hej, prawda, nowa bieda! Toć przecie ona w Spychowie. [829] — A w Spychowie. Wywieźliśmy ją ze Zgorzelic, nie wiadomo po co.  —…

to dziwno, że na Bogdańcu złości nie wywarli.  — Cztan chciał, ale Wilk, który był mądrzejszy, nie dał mu. Przyjechał do nas do Zgorzelic pytać: Co się…

lecz opat, który był dobrze podjadł na odjezdnem w Zgorzelicach, odmówił, tembardziej, że zajmowało go co innego. Od pierwszej chwili przybycia spoglądał…

jest i z opatem. A toś zabaczył, co mówił Zych, że niech-li się zdarzy bitka, obydwóch ze Zgorzelic wyżenie. Gdyby nie to, byłbym ci dawno żebra połomił…