Jerzy Waldorff. CIACH GO SMYKIEM ! Ciach go smykiem ! JERZY WALDORFF 1 POLSKIE WYDAWNICTWO MUZYCZNE.
... ciach ! ciach ciach ! ciach po desce ! Rach ciach ! ciach ciach : ciach po desce ! Zaleca się Grześ Teresce ! Wieczną miłość jej ślubuje I co trocha przyśpiewuje : Bądźże moją , los ustalisz ! Niema miasta , jak nasz Kalisz ! Boć ...
... ciach ! ciach ciach ! ciach po desce ! Zalecał się Grześ Teresce . A że chłop był od „ Kalisa “ , Buty ze psa , czapka z lisa . Czapka z lisa , łeb kudłaty , Na gardzielu szalik w kraty . Župan na nim na pętlice , Z „ jaźwiem " futrem ...
Waneko Sui ISHIDA. CIACH CIACH , CIACH CIACH AAA ! HA ? CAL- KIEM INNY ! CIACH CIACH 00 ! CIACH UDAŁO MI SIĘ ! ) .. BYŁO RZA ... BEYSK. NIE NIE UMIE- UMIE- RA ! RA ! TSS ! CHACH CHACH MOJE QUIN- QUE ! QUIN- QUE !! CIACH NIESA- MOWITE ...
... ciach , mach , ciach bardzo roz - pust · ne · go . 2. A ten koziołeczek figlarny i pusty Wyjadł babuleńce ogródek kapusty . Fik , mik , fik , mik , szwadyrydyrydy , Ciach , mach , ciach , ogródek kapusty . 3. Wzięła babuleńka kijaszka ...
... ciach- ciach ' ( 1934 ) , a song written by the German Jewish composer Werner Richard Heymann ( 1896-1961 ) and the lyricist Gus Kahn ( 1886-1941 ) for the 1934 American film Caravan , where the song was called ' Ha - cha - cha ...
... Ciach , ciach , ciach , wielki tasak Nainai sieka kupkę grzybów i kawałki wieprzowiny . Skrob , skrob , miesza nożem składniki . W Ciach , ciach i jeszcze raz ciach , aż wszystko zmienia się bladoróżową pastę z kremowobiałymi drobinkami ...
... Ciach, ciach, ciach! O! Już leci głowa. W tej chwili krótkie polano upadło na ziemię. Drwal podniósł je i rzucił do kosza. — A siebie nazywam Samsonem od gilotynki do drewna. Ciach, ciach, ciach! Już leci druga głowa! Tym razem damska ...
... ciach , ciach ! Przyszedł Antek na Bielany , Z pełnej piersi westchnął : ach ! Już skończyły wszystkie pary , Znaną polkę rach , ciach , ciach ! Cisnął kubeł wraz z lodami , Choć to przecie jego fach , Ścisnął grubą Mańkę w pasie , I ...
... ciach ! rachudrach ! Rachciach ciach od Warszawy ! Jak się porwie Kasia z ławy , Jak nie lunie eincwajdraja , Aż mu w zębach prysła faja , Aż mu spadła czapka z denkiem . " , Poszedł , szwabie , z swym ożenkiem ! Wolę w domu raz w dzień ...