Yahoo Poland Wyszukiwanie w Internecie

Search results

  1. Zbigniew Konstanty Makowski (ur. 31 stycznia 1930 w Warszawie, zm. 19 sierpnia 2019 tamże [1]) – polski malarz współczesny. Życiorys. W latach 1950–1956 studiował w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Kazimierza Tomorowicza.

  2. Podcast. Urodzony w 1930 w Warszawie, studiował w latach 1950-56 w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Kazimierza Tomorowicza. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem, jest twórcą niezwykle oryginalnych, unikatowych książek, które od początku do końca wykonuje sam, ręcznie; jest także poetą. Zmarł 19 sierpnia 2019r.

  3. 10 lis 2022 · Zbigniew Makowski to nie tylko malarz, ale również artysta wielokroć ważniejszy dla kultury polskiej niż Tadeusz Kantor, tłumaczący świat głębiej, szerzej, i co tu kryć, dużo ciekawiej, przez lata bawił się z drukowanymi w gigantycznych nakładach książkami z bratniego ZSSR.

  4. W 1966 roku Zbigniew Makowski, absolwent warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych z 1956 roku, był już uznanym artystą. „Jest coraz bardziej o b e c n y w sztuce polskiej i — nie tylko polskiej. Ta wzrastająca obecność jest wynikiem ogromnej, uporczywej, s k u t e c z n e j pracy” — pisał jeden z recenzentów wystawy w Zachęcie 3 .

  5. Zbigniew Makowski to oryginalny oraz nieprzeciętny twórca. Charakter malarstwa artysty jest trudny do zdefiniowania, choć warte zaznaczenia są powiązania jego twórczości z surrealizmem i abstrakcją. Jego wypowiedź artystyczna jest przede wszystkim naładowana mistycyzmem i geometrią.

  6. 31 sty 2022 · 94 lata temu, 5 stycznia 1930 roku urodził się wybitny malarz i grafik, Jan Lebenstein. Malarz osobny, zawsze poza głównym nurtem, tworzył sztukę mocno zakorzenioną w mitologii i literaturze.

  7. W 1966 roku Zbigniew Makowski, absolwent warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych z 1956 roku, był już uznanym artystą. „Jest coraz bardziej o b e c n y w sztuce polskiej i – nie tylko polskiej. Ta wzrastająca obecność jest wynikiem ogromnej, uporczywej, s k u t e c z n e j pracy” — pisał jeden z recenzentów wystawy w Zachęcie.